Menu Zamknij

„Gdzie ginie pamięć ludzka….”. Nadanie imienia Szkole Podstawowej w Bachowie.

Bachów 10 lutego 1940 – 10 lutego 2008

W hołdzie wywiezionym na nieludzką ziemię

TROCHĘ HISTORII

Bachów urocza miejscowość w gminie Krzywcza w Powiecie Przemyskim położona nad Sanem
w niczym na pozór nie przypomina o tym jak straszne wydarzenia miały miejsce na tej ziemi.

Bachów 10 lutego 1940 r siarczysty mróz i śnieg, do wioski wkraczają Sowieci i nakazują pakować swoje rzecz i wywożą ich na Sybir. Bachów znalazł się na nowej granicy niemiecko-sowieckiej. Przedzielający jej wioskę San od kilku miesięcy stał się granicą okupantów. Od zachodu Niemiec od wschodu stalinowskiej Rosji. Bachowianie stali się niebezpieczni dla komunistycznej władzy. Do Przemyśla z Bachowa wieźli Bachowian w saniach. W Przemyślu zapakowano ich do wagonów towarowych. Jechali prawie miesiąc. Gdy skończyły się tory, ponownie załadowano ich w sanie i wieziono przez niekończące się lasy. Do dziś mieszkańcy dokładnie nie wiedzą gdzie trafili. Sowieci w paszportach wpisali im „Mołotowska Obłast – Krywoja”. Wincentyna Król, która szczęśliwie powróciła do Bachowa szukała tej miejscowości na dokładnej mapie, nie znalazła.

Mężczyźni pracowali przy wyrębie lasu. Kobiety w kuchni. Zawsze głodni. Marzyli, aby w końcu się najeść. Kilogram chleba na dobę dla pracujących, 60 deko dla pozostałych. Na tym nie koniec, w lutym wywieźli ludzi z parcelacji i górali. Tych nieco majętniejszych, w kwietniu przyszedł czas na pozostałych. Wywieźli na Polesie i Wolyń. „chociaż bliżej Polski, to wcale nie lepiej niż na dalekiej Syberii. Praca ponad siły, powszechny głód i zimno. Dodatkowo niechęć do Polaków od miejscowych”. Mówił Michał Linda wywieziony na Wołyń. Uciekł wspólnie z dwoma kolegami. Najpierw pieszo, potem konno. Dotarł do Bachowa.

Niektórym z tej nieludzkiej ziemi udało się powrócić i tak np. rodzina Wincentyny Król wówczas Szczepanowicz wróciła w 1946 roku do Przemyśla bo Bachowa nie było po co wracać, wszystkie domy rozkradzione, rozebrane lub spalone i ciągle trwały walki UPA.

Tragiczne jest jeszcze to że nie dość że tak wycierpieli to jeszcze nastąpił taki czas gdzie nie wolno było o tym mówić. Nie mówiono bardzo długo o tym ani na ulicy ani w szkole, jakże musiało być im ciężko przecież wrócili do siebie. Dobrze że te czasy mamy za sobą.

Tych co wrócili i żyją do dziś pozostało niewielu, prawie garstka. Są i tacy, którzy zamieszkują w innych wsiach i miastach.

– Wincentyna Król, Wywieziona na Sybir, w dnu wywózki miała 14 lat, pamięta wszystko.

– Władysław Szczepanowicz, brat Wincentyny Król, wywieziony na Sybir w dniu wywózki miał 6 lat.

– Helena Dudek – Bachów opuszczała w łonie matki, przyszła 7 miesięcy później na Syberii.

– Janina Goleniowska, wywieziona na Sybir, obecnie mieszkanka Skopowa gmina Krzywcza,

– Eugenia Lemiech – wywieziona na Sybir, obecnie mieszkanka gminy Bircza,

– Michał Linda – wywieziony na Wołyń, w dniu wywózki miał 18 lat.

– Stanisław Pieniądz – wywieziony na Polesie jako kilkuletni chłopiec.

Z tego co udało się ustalić z opowieści świadków wynika iż 46 osób nigdy z Sybiru nie powróciło.

HISTORIA TWORZENIA SIĘ UROCZYSTOŚCI UPAMIĘTNIAĄJACYCH WYWÓZKĘ BACHOWIAN

Luty 2000 roku, 60 rocznica wywózki Bachowa na Syberię. Ówczesny ksiądz proboszcz parafii Babickiej Kazimierz Bugiel wraz z Aldoną Pawłowską miejscową nauczycielką po raz pierwszy upamiętnili to wydarzenie organizując uroczystość w kościele filialnym w Bachowie z odsłonięciem tablicy z nazwiskami wywiezionych, którzy nigdy nie powrócili. Tablica znajduje się w przedsionku kościoła w Bachowie.

W pięć lat później Małgorzata Dachnowicz wraz z członkami Stowarzyszenia „W Dolinie Sanu”
w Babicach wówczas jeszcze formalnie nie zarejestrowanego wyszła z inicjatywą uczczenia po raz kolejny wywózki Bachowian, do organizacji chętnie włączyła się Agata Wiśniowska Kierownik Gminnego Centrum Kultury w Babicach oraz Elżbieta Urban z Szkoły Podstawowej w Bachowie. Uroczystości poszerzone zostały o część artystyczną. I tak od 2005 roku stały się uroczystością cykliczną, którą organizowały trzy podmioty Stowarzyszenie W Dolinie Sanu, Gminne Centrum Kultury i Szkoła Podstawowa w Bachowie.

Z inicjatywy Stowarzyszenia W Dolinie Sanu w 2007 roku zawiązany został komitet organizacyjny obchodów rocznicowych w 2008 r. zmierzających do budowy pamiątkowego obelisku. Z inicjatywy Elżbiety Urban dyrektora SP w Bachowie obchody poszerzone zostały o dodatkowy bardzo ważny element o nadanie SP w Bachowie imienia Sybiraków, natomiast z inicjatywy rodziców dzieci SP
w Bachowie poszerzone o poświecenie i nadanie szkole sztandaru.

I tak oto nadszedł ten dzień gdzie w wyniku połączenia tych wszystkich sił w dniu 10 lutego 2008 roku
w Niedzielę w Bachowie odbyły się duże uroczystości rocznicowe wywózki Bachowian w głąb ZSRR.
To szczególne święto poprzedziła Msza Św. w intencji mieszkańców koncelebrowana przez
ks. Kazimierza Bugiela, podczas której został poświecony sztandar szkoły podstawowej w Bachowie. Poświecenia sztandaru dokonał ks. Tadeusz Pater Salezjanin z Przemyśla. Następnie uczestnicy uroczystości udali się do pobliskiej szkoły, gdzie bachowscy Sybiracy odsłonili obelisk upamiętniający to wydarzenie. Poświecenia obelisku dokonał ks. Stanisław Siuzdak, Proboszcz Parafii Babice. Podczas oficjalnego nadania szkole imienia Sybiraków wbijano gwoździe w drzewiec sztandaru przez zaproszonych gości. Wśród przybyłych byli m.in.: Andrzej Zapałowski Poseł do Parlamentu Europejskiego, Poseł na Sejm RP Mieczysław Kasprzak, Przewodniczący Sejmiku Woj. Podkarpackiego Andrzej Matusiewicz, Wicemarszałek Województwa Podkarpackiego Stanisław Bajda, Wiceprzewodniczący Rady Miasta Przemyśla Rafał Oleszek, Starosta Przemyski Jan Pączek, Wójt Gminy Dubiecko Zbigniew Blecharczyk oraz wielu radnych Powiatu Przemyskiego i Gminy Krzywcza.

Na zakończenie odbyła się uroczysta akademia okolicznościowa w wykonaniu uczniów SP w Bachowie oraz Chóru „Gloria” z Babic. Ponadto w miejscowej szkole można było obejrzeć wystawę prac uczniów o deportacjach ich przodków.

Ważne jest, że udało się organizatorom sfinalizować wszystkie te działania do dnia uroczystości. Udało się to organizatorom również dzięki olbrzymiej życzliwości ludzkiej i przychylności samorządu gminy. Sfinansowanie obelisku, sztandaru, drzewca, gwoździ pamiątkowych itd. Było dość kosztownym przedsięwzięciem. Trzeba tu oddać spory ukłon w stronę Rady Gminy i Wójta Gminy Krzywcza, za znaczny wkład finansowy, finansowo w to dzieło włączyło się jeszcze wiele innych podmiotów: Stowarzyszenie W Dolinie Sanu w Babicach, Związek Sybiraków o. Przemyski, osoby prywatne: Mariusz Król, Wacław Pawłowski, dyrektor i nauczyciele SP w Bachowie, rodzice uczniów SP
w Bachowie, oraz Sybiracy: Wincentyna Król, Helena Dudek, Janina Goleniowska, Władysław Szczepanowicz.

Historii nie zmieni nikt, to co wydarzyło się 68 lat temu było okrutne i boli do dziś. Pamiątkowy obelisk jest oddaniem hołdu wszystkim ofiarom Bachowian z czasu II Wojny Światowej. Jedynie tym może być, nie może być nagrodą, bo tej krzywdy zadanej nikt i nic nie jest w stanie wynagrodzić. Kamień jest wołaniem, pytaniem „dlaczego”, „dlaczego tak musiało być”. Jest także przestrogą mówiącą, że taki czas nigdy nie może powrócić. W zimnym czarnym kamieniu już na zawsze został zawarty ból, krew, płacz
i upokorzenie tych którzy cierpieli na nieludzkiej ziemi. Niech kamień krzyczy „nigdy więcej!!!”. Niech kamień mówi: my synowie i córki tej ziemi pamiętamy i nie zapomnimy. Nie zapomną dzieci w szkole bo kamień będzie im zawsze przypominał bolesną historię ich przodków.

Podsumowując

Dzień 10 lutego 2008 pozostanie na trwałe zapisany w historii Bachowa, w pamięci jego mieszkańców. Cel postawiony przed kilku laty został zrealizowany. Kamienna tablica, nazwanie szkoły w Bachowie imieniem Sybiraków, a także ufundowanie szkole sztandaru przekazuje kolejnym pokoleniom Bachowa drogowskaz w jakim kierunku należy iść aby pamięć o swoich przodkach była zawsze żywa, aby przed kamiennym obeliskiem przy różnych okazjach zawsze znajdowała się wiązanka świeżych kwiatów. Pamięć o nich jest niezwykle ważna. Tym bardziej, że nadszedł czas kiedy tę pamięć możemy kultywować, możemy pielęgnować. Pamiętajmy, że nie zawsze tak było, że jeszcze nie dawno w ogóle publicznie, w szkołach tego tematu nie można było podejmować. Obok nas żyją jeszcze ludzie, którzy tamten czas doskonale pamiętają. Dzisiaj możemy, a nawet musimy pamiętać! Jednak pamięć to nie wszystko.

Z przeszłości należy wyciągać wnioski. Nasuwa się pytanie dlaczego 68 lat temu mieszkańcy Bachowa zostali wywiezieni?… To pytanie musi być stale aktualne i adresowane do tych krajów, które zapominają dzisiaj, że ponad pół wieku temu byli agresorami, że wyrządzili ogromne szkody, zadawali ból i cierpienie. Można by się zastanowić jak dzisiaj wyglądałby Bachów gdyby tej wywózki nie było, jak wyglądałby nasz kraj, jak żyliby nasi rodacy gdyby II wojny światowej w ogóle nie było! Czy np. dzisiejsi młodzi mieszkańcy Bachowa musieliby wyjeżdżać na Zachód w poszukiwaniu pracy,
a może wyjeżdżaliby na wakacje, wczasy. Przeszłość decyduje o naszej przyszłości. Tamte tragiczne wydarzenia zabrały mieszkańcom Bachowa ich młodość, zdrowie, radość życia, a niektórzy
pozostali na zawsze a ich nieznane mogiły pozostały zdala od swojej miejscowości, rodzinnego domu, daleko od ojczyzny. Wiemy, że nie były to jedyne tragiczne wydarzenia w najnowszej historii Bachowa. Znamy bowiem także ofiary i cierpienia mieszkańców tej miejscowości w wyniku działań band UPA po 1945 roku.

Obecnie duża rola jest tutaj dla szkoły, nauczycieli, rodziców należy zrobić wszystko aby kolejne roczniki młodego pokolenia formować w duchu znajomości własnej historii, własnych korzeni. Dumy
z tego, że jest się mieszkańcem Bachowa, że żyjemy w kraju, który tak wiele wycierpiał, a nie złamał się.

Szanowni Państwo Stowarzyszenie w Dolinie Sanu, inicjator budowy obelisku składa serdeczne podziękowania wszystkim tym którzy tak szczodrze, bezinteresownie  i zaangażowaniem włączyli się
w dzieło jego budowy i w organizację uroczystości rocznicowych związanych z 68 rocznicą wywózki mieszkańców Bachowa w głąb Związku Radzieckiego. Ten wspólny sukces był możliwy dzięki ogromnej pracy wielu organizacji, instytucji i osób którym z tego miejsca chcemy serdecznie podziękować:

W sposób szczególny Elżbiecie Urban, Dyrektorowi SP w Bachowie, Radzie i Wójtowi Gminy Krzywcza, Związkowi Sybiraków o. Przemyskiemu, Bachowskim Sybirakom, Gronu Nauczycielskiemu Szkoły, Radzie Rodziców Szkoły, uczniom Szkoły, Sołtysowi wsi Bachów wraz z Radą Sołecką, Ochotniczej Straży Pożarnej w Bachowie, księżom: ks. Kazimierzowi Bugielowi, ks. Stanisławowi Siuzdakowi, ks. Tadeuszowi Paterowi, dodać jeszcze tego młodego, Agacie Wiśniowskiej, Kierownikowi Gminnego Centrum Kultury w Babicach, członkom Związku Strzeleckiego „Strzelec” z Przemyśla za zaciągnięcie warty honorowej, Chórowi „Gloria” z Babic, Teresie Buś za zorganizowanie wspaniałego posiłku, przedstawicielom rzeszowskiego Instytutu Pamięci Narodowej: Arturowi Brożyniakowi
i Tomaszowi Berezie, wszystkim znamienitym gościom którzy zaszczycili nas swoją obecnością
i wspieraniem lokalnych inicjatyw: parlamentarzystom, przedstawicielom władz wojewódzkich, powiatowych, miejskich i gminnych, to dla organizatorów było bardzo ważne wszystkim raz jeszcze
z całego serca dziękujemy za to wspólne dzieło.

W tekście wykorzystano materiał archiwalny z gazety codziennej NOWINY autorstwa Norberta Ziętala.

W imieniu Zarządu Stowarzyszenia „W Dolinie Sanu” Małgorzata Dachnowicz.

Rzeka San
Msza św. koncelebrowana w kościele filialnym w Bachowie
Tablica na murze budynku szkoły
Obelisk przed budynkiem szkoły upamiętniający Ofiary zesłań
Przemawia Dyrektor Szkoły Elżbieta Urban
W imieniu Związku Sybiraków Oddział w Przemyślu głos zabrał Jan Wajda
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Bachowie
Na zdjęciu: Jerzy Rożko, Bronisława Żarów z d. Król, Ludwika Turowska

Na zdjęciu: Marek Kudła i Antoni Blecharczyk – Sybirak

Podobne wpisy