Koniec wojny nie oznaczał końca represji dla Sybiraków, których poniewierka trwała jeszcze ponad rok. Dopiero w 1946 roku władze podjęły decyzję o powrocie zesłańców Sybiru do Polski. Sybiracy liczyli, że po powrocie do kraju czeka ich lepsze życie.
– Liczyliśmy, że wracamy do Ojczyzny, która czeka i przyjmie nas tak, jak matka kochająca swoje dzieci. Niestety była to nie matka, a macocha – zła, niesprawiedliwa i okrutna – wspomina Tadeusz Chwiedź Prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków.
Międzynarodowy Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru jest organizowany corocznie przez Związek Sybiraków przy współpracy wielu instytucji i organizacji społecznych. Jednym z głównych celów organizacji marszu jest podtrzymywanie pamięci i przekazywanie wiedzy o wydarzeniach z przeszłości młodemu pokoleniu i troska o prawdę historyczną.
Sybiracy z całej Polski i z zagranicy, członkowie Oddziału Związku Sybiraków Oddział w Przemyślu i przedstawiciele Urzędu Gminy Orły, kombatanci, przedstawiciele władz i młodzież przeszli ulicami Białegostoku w XV Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Ponad 13 tys. osób uczciło pamięć setek tysięcy Polaków deportowanych do ZSRR oraz wszystkich dotkniętych przez sowieckie represje. W tegorocznym marszu wzięła udział Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa.
Uczestnicy Marszu zgromadzili się przed Pomnikiem Katyńskim. Powitał ich Prezes Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź.
Po ekumenicznej modlitwie za ofiary Sybiru, błogosławieństwie marszu i złożeniu pod Pomnikiem Katyńskim zapalonych zniczy, zgromadzeni przeszli ulicami Białegostoku do kościoła pw. Ducha Świętego, gdzie została odprawiona Msza św., której przewodniczył Abp Edward Ozorowski.
W homilii metropolita białostocki powiedział: „Dziś towarzyszą nam smutek, radość i nadzieja. Smutek, gdyż wspominamy tych, którzy wiele wycierpieli i często ginęli na „ nieludzkiej ziemi”. Radość, bo dziś widzimy tych, którzy ocaleli, a także ich dzieci i wnuków. Pamiętamy o tej żywej cząstce naszego narodu, a nadzieja zawieść nie może. I my tą nadzieją żyjemy, że wyrządzone krzywdy już do nas nie powrócą”.
Po Mszy św. uroczystości przeniosły się pod Pomnik – Grób Nieznanego Sybiraka. Tam zostały odmówione modlitwy za zmarłych Sybiraków, przez kapelanów wyznania katolickiego, prawosławnego i protestanckiego.
W liście przesłanym do uczestników Marszu Prezydent RP A. Duda napisał: To dzięki uczestnikom marszu przebywającym do Białegostoku z kraju i z zagranicy, pamięć o Golgocie Wschodu pozostaje żywa. Prezydent zachęcał do dalszego kultywowania tej pamięci „w sposób bezpośredni i osobisty, w wielopokoleniowej wspólnocie uczestników marszu.
Miały też miejsce wystąpienia okolicznościowej Marszałka Województwa, Wojewody, Prezydenta Miasta, Z-cę Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Bożenę Żelazowską oraz Annę Marię Anders.
Anna Maria Anders wspominając swojego ojca przypomniała jego marzenia o wolnej Polsce. „Odwiedzając miejsca, które go upamiętniają mogę powiedzieć, że z dnia na dzień jestem coraz bardziej dumna. Muszę kultywować pamięć o moim ojcu, o ofiarach II wojny światowej, o Sybirakach. Ta pamięć nie może zaginąć, abyśmy mogli budować wolną i niepodległą Polskę, która miałaby swoją pozycję w Europie i świecie” – mówiła.
Wystąpienia zakończył apel poległych z salwą honorową żołnierzy z 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego oraz złożenie kwiatów i zapalenie zniczy.
Galeria zdjęć: https://photos.app.goo.gl/BHruUTGuQUiG4jwo6